czwartek, 20 listopada 2014

Bałkańskie czapki

Od kilku lat dość intensywnie uprawiam turystykę kajakowa. Jest to ważny element mojego życia,  więc wszystkie wyjazdy wakacyjne oraz wiele weekendów spędzam w kajaku.

Nie spodziewałam się tego, ale ta forma rekreacji sprawiła,  że dużo więcej robię na drutach. Okazało się,  że długie godziny spędzone w podróży w samochodzie sprzyjają powstawaniu czapek, rękawiczek czy skarpet.

W maju tego roku wybraliśmy się z współkajakarzami na wyprawę kajakową na Bałkany, gdzie pływaliśmy po rzekach Chorwacji, Czarnogóry i Słowenii (to już nie do końca Bałkany). W czasie tego wyjazdu zrobiłam 5 czapek dla ekipy z naszego busa. Niestety mam zdjęcia tylko trzech z nich.





Moja jest z różowym pomponem. Uwielbiam ją!






Wszystkie zostały zrobione na biwaku/w samochodzie/nad rzeką.
Włóczka to Drops Karisma a druty 3.5 na ściągacz i 4 później. Korzystałam z wzorów z garnstudio.com (kwiatki), a resztę wymyślałam na bierząco. Zrobiliśmy prawie 5000 km więc czasu było sporo :-)

Jeszcze kilka zdjęć z samych wakacji i na końcu ja :-) woda w górskich, czystych rzekach potrafi mieć niesamowity kolor!









6 komentarzy:

  1. Wszystkie czapki (nawet te nieobecne:)))) fantastyczne! Podziwiam absolutnie wszystko, dzierganie wzorów wrabianych w samochodzie z głowy, niecodzienne i bardzo oryginalną kajakarską pasję, w tle majaczył mój wymarzony samochód w najpiękniejszym kolorze:)) Trzymam też kciuki za niedokończone udziergi z poprzedniego postu:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) wzory wrabiane dają według mnie nieograniczone możliwości, które wciąż odkrywam. A jeśli chodzi o samochód (jeśli masz na myśli busik), to go uwielbiam! Jest idealny na wycieczki i bardzo wygodnie się robi wtedy na drutach :-)

      Usuń
  2. Chapeau bas! Podziwiam precyzję i fantazję. No i zapał do kajakarstwa - ja z tych, co to jednodniowym spływem są na długo usatysfakcjonowani... Czapka z pomponem jest najpiękniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Jednodniowe spływy, szczególnie jesienią bywają bardzo malownicze. A pasja ta z robieniem na drutach jest u mnie ściśle związana. W kajaku też zdarzało mi się dziergać ;-)

      Usuń
  3. Piękne czapy i fajna pamiątka zarazem :))) Ta z jaszczurką też mi si bardzo podoba :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie o tą pamiątkę chodziło. Staram się z wyjazdów zawsze przywieźć coś fajnego :-)

    OdpowiedzUsuń