środa, 14 stycznia 2015

Czapka styczniowa!

Przede mną jeszcze trzecia część mojego białego projektu. Dzisiaj byłam na przymiarce sukienki i przyznam, że zaczął mi już kiełkować w głowie kształt tego "cosia". Myślę, że będzie to "coś" na kształt poncza. Białego... i może z jakąś fakturą?

W między czasie wydziergałam czapkę styczniową, a właściciel zgodził się pozować do zdjęć! Do tego sam wybrał motki, z których miała powstać. Ja za to chciałam spróbować "Fair Isle" i z efektu jestem zadowolona, choć nie jestem pewna, ale chyba to nie jest typowy dla tej techniki wzór. 




Włoczka to Karisma Dropsa z moich zapasów. Było tego ok. 150g. Druty jak zwykle 4.0 :-)
Czapka miała być taka bardziej "do miasta". Kolorowych, pstrokatych czapek troszkę mamy :-)





19 komentarzy:

  1. Fajna czapa! Podziwiam za te dłubanie wzorków. Mam póki co 1 sweter z tym, ale nie rzuciłabym się na całkiem żakardową robótkę. :) Pozazdrościć cierpliwości. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swetra też bym pewnie nie dała rady zrobić, jakby mi się 5 nitek plątało. Dlatego robię czapki :-) dla mnie dużo szybciej niż np. z warkoczami

      Usuń
  2. Piękna ta czapka, podoba mi się i dobór wzorów i kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Chociaż kolorów nie wybierałam sama :-)

      Usuń
  3. Piękna czapka. Tym bardziej podziwiam, bo przy wzorach wrabianych wychodzi ze mnie dupa wołowa. No i za leniwa troszkę jestem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki pięknie. Ja pewnego dnia po prostu pokochałam wzory wrabiane i tak mi zostało :-) Za to zazdroszczę cieniutkich sweterków. Brak mi cierpliwości, na takie dłuuugoterminowe dzierganie.

      Usuń
  4. Super!!!bardzo mi się podoba:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Super czapka. Bardzo mi się podoba. Podziwiam za wrabiane wzorki, bo to niby nic takiego, ale jednak trzeba chęci i dokładności.
    Widać, że Właściciel zadowolony.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. Bardzo lubię wzory wrabiane. Po prostu sprawia mi to przyjemność :-)

      Usuń
  6. No kochana ta czapka to już wyższa szkoła jazdy :) Piękna jest.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ piękna! Raczej nigdy nie osiągnę takiego poziomu dziergania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Myślę, że to jest do zrobienia! Też kiedyś myślałam, że to jest trudne, a jednak można się nauczyć :-)

      Usuń
  8. Uwielbiam Twoje czapki, z każdą kolejną nie mogę wyjść z podziwu. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się opanować tak dobrze wzory wrabiane - na razie wiem, że są, także raczej długa droga przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękna czapka! jej, tak chodzę dziś po blogach i oglądam czapki wydziergane w ramach naszego wspólnego wyzwania i nie mogę uwierzyć, że tyle różnych czapek powstaje! A to dopiero trzecia czapka, ma być dwanaście! Tyle inspiracji!

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, napracowałaś się z tymi kolorami!

    OdpowiedzUsuń