W między czasie wydziergałam czapkę styczniową, a właściciel zgodził się pozować do zdjęć! Do tego sam wybrał motki, z których miała powstać. Ja za to chciałam spróbować "Fair Isle" i z efektu jestem zadowolona, choć nie jestem pewna, ale chyba to nie jest typowy dla tej techniki wzór.
Włoczka to Karisma Dropsa z moich zapasów. Było tego ok. 150g. Druty jak zwykle 4.0 :-)
Czapka miała być taka bardziej "do miasta". Kolorowych, pstrokatych czapek troszkę mamy :-)
Jest super!!! :))
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńFajna czapa! Podziwiam za te dłubanie wzorków. Mam póki co 1 sweter z tym, ale nie rzuciłabym się na całkiem żakardową robótkę. :) Pozazdrościć cierpliwości. ^^
OdpowiedzUsuńJa swetra też bym pewnie nie dała rady zrobić, jakby mi się 5 nitek plątało. Dlatego robię czapki :-) dla mnie dużo szybciej niż np. z warkoczami
UsuńPiękna ta czapka, podoba mi się i dobór wzorów i kolory ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Chociaż kolorów nie wybierałam sama :-)
UsuńPiękna czapka. Tym bardziej podziwiam, bo przy wzorach wrabianych wychodzi ze mnie dupa wołowa. No i za leniwa troszkę jestem...
OdpowiedzUsuńDzięki pięknie. Ja pewnego dnia po prostu pokochałam wzory wrabiane i tak mi zostało :-) Za to zazdroszczę cieniutkich sweterków. Brak mi cierpliwości, na takie dłuuugoterminowe dzierganie.
UsuńSuper!!!bardzo mi się podoba:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńSuper czapka. Bardzo mi się podoba. Podziwiam za wrabiane wzorki, bo to niby nic takiego, ale jednak trzeba chęci i dokładności.
OdpowiedzUsuńWidać, że Właściciel zadowolony.
Pozdrawiam. Ola.
Dziękuję za miłe słowa. Bardzo lubię wzory wrabiane. Po prostu sprawia mi to przyjemność :-)
UsuńNo kochana ta czapka to już wyższa szkoła jazdy :) Piękna jest.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńAleż piękna! Raczej nigdy nie osiągnę takiego poziomu dziergania!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Myślę, że to jest do zrobienia! Też kiedyś myślałam, że to jest trudne, a jednak można się nauczyć :-)
UsuńUwielbiam Twoje czapki, z każdą kolejną nie mogę wyjść z podziwu. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się opanować tak dobrze wzory wrabiane - na razie wiem, że są, także raczej długa droga przede mną ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna czapka! jej, tak chodzę dziś po blogach i oglądam czapki wydziergane w ramach naszego wspólnego wyzwania i nie mogę uwierzyć, że tyle różnych czapek powstaje! A to dopiero trzecia czapka, ma być dwanaście! Tyle inspiracji!
OdpowiedzUsuńSuper, napracowałaś się z tymi kolorami!
OdpowiedzUsuń