wtorek, 29 grudnia 2015

Lopapeysa dla Siostry

Uff... zanim mi się całkowicie tutaj zakurzy szybciutko pokazuję islandzki sweter wydziergany dla mojej Siostry. Niestety zimy nie ma, więc nie został jeszcze przetestowany w odpowiednich warunkach, ale mam nadzieję, że jeszcze się przyda.. :-)

Ręcznie robiony sweter Lopapeysa z islandzkiej wełny

Wełnę Alaffoslopi zakupiłam w miniiceland. Dziergałam na "szóstkach" i szło mi całkiem dobrze. Powiem, że nawet za dobrze, bo rękawy zrobiłam za długie o jakieś 15 cm ;-) Na zdjęciach są podwinięte. Ściągacz rękawów jest biały i z ozdobnym wzorem identycznym jak dół. Żeby uratować sweter, planuję obciąć je do odpowiedniej długości i dorobić szare ściągacze. Rękawy były robione od dołu i nie wyobrażam sobie prucia całości... Mam nadzieję, że sweter nie straci uroku, skoro z podwiniętymi rękawami nie wygląda źle.

Sweter ma zbyt długie rękawy








Sweter jest bardzo ciepły, a wełna po praniu nie jest aż tak szorstka. Jako odzież wierzchnia nadaje się idealnie, chociaż niestety zostawia drobne włoski. Mam nadzieję, że tylko przez jakiś czas. 
Ten sweter, podobnie jak poprzedni Lopapeysa wyszedł również odrobinkę za duży. Mam nadzieję, że trzeci będzie miał idealny rozmiar. Tym bardziej, że w końcu będzie dla mnie!




21 komentarzy:

  1. Piękny :)) Zima tuż tuż więc będzie okazja go sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem ciekawa wzorku na rękawach. Może aby uratować wzorek przetnij rękaw na określonej wysokości spruj nadmiar szarego i połącz dół rękawa ze wzorkiem z resztą. Ja kiedy s tak skracałam rękawy http://eksperymentyzdrutami.blogspot.com/2011/02/szybka-przerobka-skracanie-rekawow.html A sweterek wyszedł ci pięknie. Uwielbiam róż i wzory wrabiane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam o tych rękawach, ale oczka są dość często dobierane i jak obetnę wyżej to bedzie zbyt szeroki. Ale poczytam Twoje podpowiedzi. Dzięki!

      Usuń
  3. Bomba! :D I te kolory bardzo pasują! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) kolory wybierała Siostra, ale mi też się podobają :-)

      Usuń
  4. Śliczny, uratujesz rękawy metodą graftingu, tu jest link instruktażowy
    https://www.youtube.com/watch?v=vWJzErobQmc&list=PLe_UwWkh5381rdynbrGDExHyJZZJ9kXsT&index=3

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekny!
    Ostatnio cos o skracaniu rekawow tu : http://www.friendsheep.com/2015/12/mashimaro.html czytalam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Sprawdzę i zobaczę czy uda mi się w moim swetrze!

      Usuń
  6. Piękne połączenie kolorów! :)
    Pamiętam jak cudownie mi dziergało się mojego lopka.
    Szkoda tylko, że gryzie mnie tak potwornie, że nawet nie daje rady zakładany na inne ciuchy.
    Ale sam proces to chyba jeden z najprzyjemniejszych projektów. ^^

    Powodzenia z rękawami!
    Trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojć! Jak dobrze, że ja nie z tych super wrażliwych! Wełna mnie czasem drapie, ale jest to do wytrzymania!
      Ja mam nadzieję nie kończyć jeszcze przygody z tymi sweterkami!
      Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Piękny! Cudowne kolory! Bardzo twarzowe:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Matko, niesamowicie piękny! Róż, szary i biel z odrobiną włoska! Miodzio! Korzystałaś z jakiegoś wzoru, czy z głowy? Nie można się napatrzeć:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Też bardzo spodobało mi się to połączenie kolorów :-) jeśli chodzi o wzór to podpatrywałam coś w sieci ale ostatecznie skorzystałam ze strony knittingpatterns.is gdzie można sobie rozrysować wzory do swetrów islandzkich :-)

      Usuń
  9. Pięknie wyszło.
    Co do poprawek- kiedyś skracałam w podobny sposób rękawy w fabrycznym nie ciętym swetrze, przecięłam i wyciągnęłam nitkę i zakończyłam dzianinę na szydełku, ale widziałam, że można nabrać powstałe w ten sposób żywe oczka i dorobić w przeciwnym kierunku.
    Jak robiłam swój sweter wg wzoru Kate Davies (on też ma konstrukcję yoke i zakłada robienie rękawów od dołu i przyłączanie do pach) to obchodziłam wcześniejsze robienie rękawów w ten sposób że nabierałam tymczasowo oczka potrzebne na rękawy, potem robiłam karczek, a na końcu po wypruciu oczek tymczasowych dziergałam rękawy w dół. Mnie w prawdzie bardziej niż o długość rękawów chodziło o to by dobrać potrzebną ilość oczek w obwodzie, by potem móc w miarę bezproblemowo wydziergać karczek, ale przy problemach z długością to też może być pomocne,bo w razie czego będzie można łatwo spruć i skorygować.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra rada. Dziękuję! W tym swetrze planuje rozciąć rękawy i właśnie nabrać powstałe żywe oczka żeby dorobić sam ściągacz w drugą stronę. Mam nadzieję że nie okaże się to trudne!
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Chciałam poradzić dokładnie to samo, co Chmurka, ale też namawialabym na realizację pierwotnego planu, czyli kolorowe doły rękawów zamiast szarego ściagacza. To taka kropka nad "i" i będzie tego jakoś brakowało. A skoro już się w ogóle męczyć z przerabiane, to może warto zrealizować najwybitniejszą wersje własnego planu? :-)

      Usuń
  10. Może i trochę za duży, ale kolory bajeczne! Pięknie wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń