Wełnę Alaffoslopi zakupiłam w miniiceland. Dziergałam na "szóstkach" i szło mi całkiem dobrze. Powiem, że nawet za dobrze, bo rękawy zrobiłam za długie o jakieś 15 cm ;-) Na zdjęciach są podwinięte. Ściągacz rękawów jest biały i z ozdobnym wzorem identycznym jak dół. Żeby uratować sweter, planuję obciąć je do odpowiedniej długości i dorobić szare ściągacze. Rękawy były robione od dołu i nie wyobrażam sobie prucia całości... Mam nadzieję, że sweter nie straci uroku, skoro z podwiniętymi rękawami nie wygląda źle.
Sweter jest bardzo ciepły, a wełna po praniu nie jest aż tak szorstka. Jako odzież wierzchnia nadaje się idealnie, chociaż niestety zostawia drobne włoski. Mam nadzieję, że tylko przez jakiś czas.
Ten sweter, podobnie jak poprzedni Lopapeysa wyszedł również odrobinkę za duży. Mam nadzieję, że trzeci będzie miał idealny rozmiar. Tym bardziej, że w końcu będzie dla mnie!
Piękny :)) Zima tuż tuż więc będzie okazja go sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńJa jestem ciekawa wzorku na rękawach. Może aby uratować wzorek przetnij rękaw na określonej wysokości spruj nadmiar szarego i połącz dół rękawa ze wzorkiem z resztą. Ja kiedy s tak skracałam rękawy http://eksperymentyzdrutami.blogspot.com/2011/02/szybka-przerobka-skracanie-rekawow.html A sweterek wyszedł ci pięknie. Uwielbiam róż i wzory wrabiane.
OdpowiedzUsuńMyślałam o tych rękawach, ale oczka są dość często dobierane i jak obetnę wyżej to bedzie zbyt szeroki. Ale poczytam Twoje podpowiedzi. Dzięki!
UsuńBomba! :D I te kolory bardzo pasują! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) kolory wybierała Siostra, ale mi też się podobają :-)
UsuńŚliczny, uratujesz rękawy metodą graftingu, tu jest link instruktażowy
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=vWJzErobQmc&list=PLe_UwWkh5381rdynbrGDExHyJZZJ9kXsT&index=3
Dziękuję :-) i za podpowiedź również!
UsuńPiekny!
OdpowiedzUsuńOstatnio cos o skracaniu rekawow tu : http://www.friendsheep.com/2015/12/mashimaro.html czytalam...
Dziękuję! Sprawdzę i zobaczę czy uda mi się w moim swetrze!
UsuńPiękne połączenie kolorów! :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak cudownie mi dziergało się mojego lopka.
Szkoda tylko, że gryzie mnie tak potwornie, że nawet nie daje rady zakładany na inne ciuchy.
Ale sam proces to chyba jeden z najprzyjemniejszych projektów. ^^
Powodzenia z rękawami!
Trzymam kciuki.
Ojć! Jak dobrze, że ja nie z tych super wrażliwych! Wełna mnie czasem drapie, ale jest to do wytrzymania!
UsuńJa mam nadzieję nie kończyć jeszcze przygody z tymi sweterkami!
Pozdrawiam!
Piękny! Cudowne kolory! Bardzo twarzowe:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńMatko, niesamowicie piękny! Róż, szary i biel z odrobiną włoska! Miodzio! Korzystałaś z jakiegoś wzoru, czy z głowy? Nie można się napatrzeć:)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Też bardzo spodobało mi się to połączenie kolorów :-) jeśli chodzi o wzór to podpatrywałam coś w sieci ale ostatecznie skorzystałam ze strony knittingpatterns.is gdzie można sobie rozrysować wzory do swetrów islandzkich :-)
UsuńPięknie wyszło.
OdpowiedzUsuńCo do poprawek- kiedyś skracałam w podobny sposób rękawy w fabrycznym nie ciętym swetrze, przecięłam i wyciągnęłam nitkę i zakończyłam dzianinę na szydełku, ale widziałam, że można nabrać powstałe w ten sposób żywe oczka i dorobić w przeciwnym kierunku.
Jak robiłam swój sweter wg wzoru Kate Davies (on też ma konstrukcję yoke i zakłada robienie rękawów od dołu i przyłączanie do pach) to obchodziłam wcześniejsze robienie rękawów w ten sposób że nabierałam tymczasowo oczka potrzebne na rękawy, potem robiłam karczek, a na końcu po wypruciu oczek tymczasowych dziergałam rękawy w dół. Mnie w prawdzie bardziej niż o długość rękawów chodziło o to by dobrać potrzebną ilość oczek w obwodzie, by potem móc w miarę bezproblemowo wydziergać karczek, ale przy problemach z długością to też może być pomocne,bo w razie czego będzie można łatwo spruć i skorygować.
pozdrawiam
Dobra rada. Dziękuję! W tym swetrze planuje rozciąć rękawy i właśnie nabrać powstałe żywe oczka żeby dorobić sam ściągacz w drugą stronę. Mam nadzieję że nie okaże się to trudne!
UsuńPozdrawiam
Chciałam poradzić dokładnie to samo, co Chmurka, ale też namawialabym na realizację pierwotnego planu, czyli kolorowe doły rękawów zamiast szarego ściagacza. To taka kropka nad "i" i będzie tego jakoś brakowało. A skoro już się w ogóle męczyć z przerabiane, to może warto zrealizować najwybitniejszą wersje własnego planu? :-)
UsuńMoże i trochę za duży, ale kolory bajeczne! Pięknie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
Usuń