Wzór był mocno inspirowany szalem Renaissance Stropes autorstwa Kierana Foley'a. Podjęłam nawet marną próbę wydziergania oryginału, ale po kilku rządkach poddałam się. Szal okazał się zbyt pracochłonny i skomplikowany, bo nitkę trzeba było prowadzić z kilku kłębków naraz.
Jeśli chodzi o moją interpretację, to główną zmianą jest to, że paski ażuru i żakardu dziergane są poziomo, a nie pionowo. Pasy wzorów są dość spontanicznie dobierane. Wzory żakardowe dobrane są tak, żeby lewa strona również była atrakcyjna.
Generalnie jestem zadowolona z szala. Wyszedł kolorowy, tak jak lubię. Ładnie i bezproblemowo się zblokował, mimo, że część pasów jest ażurowych, a część żakardowych. Niestety jest chyba trochę za krótki. Muszę zastanowić się czy jest sens go wydłużać i czy jestem w stanie się do tego zebrać :-)
Ostatnio nie miałam zbytnio czasu na dzierganie. W minionym tygodniu nie miałam drutów w rękach chyba ani razu. A ostatni miesiąc minął mi w ekspresowym tempie. Ale mam nadzieję złapać jeszcze kilka zimowych wieczorów zanim nadejdzie wyczekiwana wiosna i nadrobić trochę zaległości!
Pozdrawiam serdecznie i życzę przyjemnej niedzieli!
Ostatnio nie miałam zbytnio czasu na dzierganie. W minionym tygodniu nie miałam drutów w rękach chyba ani razu. A ostatni miesiąc minął mi w ekspresowym tempie. Ale mam nadzieję złapać jeszcze kilka zimowych wieczorów zanim nadejdzie wyczekiwana wiosna i nadrobić trochę zaległości!
Pozdrawiam serdecznie i życzę przyjemnej niedzieli!
Szacun kobietko, szacun! I wiesz co muszę powiedzieć? Że twój podoba mi się chyba nawet bardziej niż oryginał :) Jest cudowny! Taka eksplozja kolorów. No i w życiu bym nie pomyślała, żeby łączyć żakardy i ażury, i to na dodatek w szalu! Niesamowity :) Podziwiam wytrwałość, a holsty prezentują się bajecznie. Aż mnie skręca i dziurę w boku wyrywa, że coś tak pięknego mogło powstać, narobiłaś mi apetytu ;)
OdpowiedzUsuńHej! Była to dość długa, a satysfakcjonująca przygota. Ja dziergam kilka rzeczy na raz, więc mi się rozwleka, ale polecam! Można się wyżyć kolorystcznie i przetestować proste ażurki ;-)
UsuńCzekałam na ten szal od dawna,ale warto było.Świetny pomysł a efekt powalający.Pozdrawiam.Agnieszka
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam!
UsuńSzal jest wspaniały! Gratuluję i interpretacji i wielkiej pracy włożonej w dzierganie. Pięknie w nim wyglądasz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! :-)
UsuńCudowny! To połączenie ażurów i żakardów jest niesamowite i chyba dzięki temu szal jest lekki i delikatny:-)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie!
UsuńPięknie dobrane wzory i kolory. Uroczy jest ten szal . .. .
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńPrzepiękny wyszedł! Przedłuż go, bo warto:)
OdpowiedzUsuńDzięki! Właśnie bije się z myślami. Dam mu jeszcze szansę - wiosna idzie :-)
UsuńPięknie, oryginalnie, dużo kolorów bez efektu papugi. Świetny szal! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLubię dużo kolorów! Dziękuję! :-)
UsuńŁadna ,zgrabna a do tego do tego zdolna.
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu przypadkiem i się rozmarzyłam.
Chciałabym mieć taką wnuczkę.☺
Pięknie dziękuję za miłe słowa! :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńIdealny! Czekałam tyle na niego, o rany warto było :) jest piękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja też na niego sporo czekałam ;-)
UsuńZaczynam tak sobie myśleć, że powinnaś do każdego swojego udziergu z głowy pisać od razu schematy :) uwielbiam te połączenia wzorów, różne kolory - masz do tego rękę :)
UsuńJest obłędny. Zapowietrzyłam się. Chylę czoła.
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńBardzo ciekawie dobrane ażury.Przejścia kolorków ciekawie się uzupełniają. A co do długości szala jeśli włóczka jeszcze jest zawsze można powtórzyć motyw.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Przejścia kolorów to jedyna zaplanowana rzecz w tym szalu, reszta spontanicznie. Włóczka właśnie jest tylko ciężko mi pruć i wracać do tego szala. Dziękuję i pozdrawiam!
UsuńZgadzam się w 100% z opinią, że ten szal jest piękniejszy od pierwowzoru. Tak subtelnie dobrane wzory i kolory, że słów brak. Masz, Dziewczyno dryg do tego, jak mało kto. Z mojego egoistycznego punktu widzenia, szkoda, że wersja kolorystyczna dla wiosennej blondynki, bo jakby był zimniejszy, to bym pewnie zgapiła bezczelnie;-)
OdpowiedzUsuńWiesz, holst coast ma wiele kolorów i odcieni! Możesz sobie dobrać własne :-)
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Pozazdrościć talentu. Cudowny szal, genialny. Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!
UsuńPrzepiekny zestaw koloröw i wspanialy pomysl - sztrykowanie krötkich pasköw, tak czeka sie przy pracy na nastepny kolor, nastepny wzör i widac jak praca predko postepuje.
OdpowiedzUsuńPodziwiam robienie na drutach nr.2 i wytrzymanie do konca robötki!!!
Jest sliczna!
Moim marzeniem byloby tez SARI ale te 100 kolorow i 100 niteczek, chyba bym do konca nie przetrzymala.
Poniewaz nigdy jeszcze nie kupilam wzoru od Kierana Foley musze sie zapytac, czy stosuje on schematy rysunkowe wzoröw? czy sa to skrötowe opisy wzoröw?
Pozdrawiam serdecznie
Maya
Dziękuję za miły komentarz. Mojej wersji nie zrobiłam na drutach nr 2 jak w oryginale tylko na 3 - nie dałabym rady. Ale przyznam, że robota przyjemna z tym oczekiwaniem na kolejny etap :-)
UsuńJeśli chodzi o wzór Kierana Foleya to są zarówno schematy jak i opis. Ale ponieważ nie dałam rady zrobić mojego szala wg wzoru to wykorzystałam tylko schematy żakardowe i ażurowe, ale po swojemu :-)
Pozdrawiam serdecznie!
jestem zachwycona , serio- serio, dawno nie widziałam czegoś tak pięknego, fantastycznie połączyłaś te kolory i wzory, miodzio :)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo dziękuję!
Usuń