środa, 30 września 2015

Wrześniowa czapka - w ostatniej chwili

Wrzesień zaskoczył mnie bardzo, a jeszcze bardziej to jak szybko się skończył.
Dużo się działo - po wielu dniach tułaczki w końcu przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania! Chociaż mieszkanie jest jeszcze niewykończone, a przed nami perspektywa życia przez kilka miesięcy bez kuchni to i tak ważne, że w koncu na swoim! :-)

Ale wpadłam tutaj tak na prawdę, żeby rzutem na taśmę pochwalić się na szybko wrześniową czapką. Zrobiłam ją dla Kuzynki i to już całkiem dawno, ale przez skomplikowaną sytuację mieszkaniową miałam utrudnione blogowanie :-( Ale teraz to planuje nadrobić zaległości!

Niestety zdjeć niewiele, musimy przekopać kartony żeby odnaleźć aparat.





Pozdrawiam serdecznie!

12 komentarzy:

  1. Jak zwykle cudownie kolorowa, po prostu piękna! Czy to jest ta Twoja zafarbowana karisma? Pięknie przechodzą kolory, niezmiernie podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Nie jest to moja farbowana włóczka - użyłam po prostu kilku kolorów dla tła - z farbowanej robiłam w większości czapki na wakacjach w Hiszpanii :-)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Potrafisz dobierać kolory jak nikt inny. Czapka doskonała. Pozdrawiam gorco:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna :)))
    Miłego wykańczania mieszkanka i oczywiście samych cudownych chwil w nim spędzonych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też w pierwszej chwili myślałam, że to farbowana karisma albo delight dropsa :). Piękne kolory, cudna czapka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam uzyskać troszkę podobny efekt. Z bliska widać, że to są pasy kolorów.
      Dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  5. Zrobiłaś przepiękną czapkę!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna czapka, świetnie dobrany wzór do kolorów :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń