wtorek, 29 grudnia 2015

Lopapeysa dla Siostry

Uff... zanim mi się całkowicie tutaj zakurzy szybciutko pokazuję islandzki sweter wydziergany dla mojej Siostry. Niestety zimy nie ma, więc nie został jeszcze przetestowany w odpowiednich warunkach, ale mam nadzieję, że jeszcze się przyda.. :-)

Ręcznie robiony sweter Lopapeysa z islandzkiej wełny

Wełnę Alaffoslopi zakupiłam w miniiceland. Dziergałam na "szóstkach" i szło mi całkiem dobrze. Powiem, że nawet za dobrze, bo rękawy zrobiłam za długie o jakieś 15 cm ;-) Na zdjęciach są podwinięte. Ściągacz rękawów jest biały i z ozdobnym wzorem identycznym jak dół. Żeby uratować sweter, planuję obciąć je do odpowiedniej długości i dorobić szare ściągacze. Rękawy były robione od dołu i nie wyobrażam sobie prucia całości... Mam nadzieję, że sweter nie straci uroku, skoro z podwiniętymi rękawami nie wygląda źle.

Sweter ma zbyt długie rękawy








Sweter jest bardzo ciepły, a wełna po praniu nie jest aż tak szorstka. Jako odzież wierzchnia nadaje się idealnie, chociaż niestety zostawia drobne włoski. Mam nadzieję, że tylko przez jakiś czas. 
Ten sweter, podobnie jak poprzedni Lopapeysa wyszedł również odrobinkę za duży. Mam nadzieję, że trzeci będzie miał idealny rozmiar. Tym bardziej, że w końcu będzie dla mnie!